• Skip to primary navigation
  • Skip to main content
Charles Eisenstein

Books

Charles Eisenstein

  • About
  • Essays
  • Videos
  • Podcasts
    • Charles Eisenstein Random
    • A New and Ancient Story Podcast
    • Outside Interviews
  • Courses
    • The Sanity Project
    • Climate — Inside and Out
    • Conversations with Orland Bishop, Course One
    • Conversations with Orland Bishop, Course Two
    • Conversations with Orland Bishop, Course Three
    • Dietary Transformation from the Inside Out
    • Masculinity: A New Story
    • Metaphysics & Mystery
    • Living in the Gift
    • Space Between Stories
    • Unlearning: For Change Agents
  • NAAS
  • Books
    • The Coronation
    • Climate — A New Story
    • The More Beautiful World Our Hearts Know Is Possible
    • The Ascent of Humanity
    • Sacred Economics
    • The Yoga of Eating
  • Events
  • Donate

Instytucja nauki

June 29, 2020 by Charles Eisenstein

June 2020


Klimat – nowa opowieść

Chapters

  • Prolog: zagubiony w labiryncie
  • Rozdział 1: Kryzys istnienia
  • Zapomniana prawda
  • Kim są „oni”
  • Walka
  • Rozdział 2: Poza fundamentalizmem klimatycznym
  • Czy nic innego się nie liczy?
  • Przewrotne konsekwencje redukcjonizmu węglowego
  • Klimat społeczny
  • W pogoni za przyczyną
  • Praprzyczyna
  • Miejsce, w którym mieszka zaangażowanie
  • Rozdział 3: Spektrum postaw klimatycznych i nie tylko
  • Po czyjej stronie jestem?
  • Wizyta w świecie sceptyków
  • Koniec świata
  • Instytucja nauki
  • Źle zdefiniowany problem
  • Rozdział 4: Paradygmat wody
  • Pryzmat wody
  • Lasy i drzewa
  • Organy Gai
  • Pięć tysięcy lat zmian klimatu
  • Rozdział 5: Węgiel z perspektywy ekosystemowej
  • Węgiel, gleba i życie
  • Obsesja na punkcie emisji
  • Geoinżynieryjne złudzenia
  • Kult ilości
  • Rozdział 6: Pakt z diabłem
  • Ryzyko narracji o globalnym ociepleniu
  • Przyczyny bierności
  • Dlaczego mam kochać swojego syna?
  • Handlowanie naturą
  • Prawa natury
  • Rozdział 7: Rewolucją jest miłość
  • Cały świat w nosorożcu
  • Betonowy świat
  • Okoliczności, w jakich dokonujemy wyboru
  • Rozdział 8: Regeneracja
  • Uzdrawianie gleby
  • Dlaczego rolnictwo regeneracyjne znajduje się na marginesie?
  • Głodnych nakarmić
  • Uzdrawianie wody
  • Wzajemna potrzeba ludzi i planety
  • Pielęgnacja dzikości
  • Rozdział 9: Energia, populacja i postęp
  • Paradygmat siły
  • Znaczenie rozwoju
  • Przemiana ku obfitości
  • Populacja
  • Rozdział 10 – Pieniądze i długi
  • Gra w krzesła z muzyką w tle
  • Imperatyw wzrostu gospodarczego
  • Rozwój i zadłużenie
  • Hipokryzja
  • Elementy ekologicznej gospodarki
  • Rozdział 11 – Sercowa sprawa
  • Wierzę w naukę wszechmogącą
  • Gdybyśmy tylko wiedzieli, że ona naprawdę czuje
  • Moce Ziemi
  • Ożywianie rzeczywistości
  • Rozdział 12 – Pomost do Żyjącego Świata
  • Pomost do Żyjącego Świata
  • Bibliografia

Rozdział 3: Spektrum postaw klimatycznych i nie tylko

Instytucja nauki

Jeśli zarówno sceptyczna „prawica” jak i katastroficzna „lewica” są uwięzione w tendencyjnym, zawężającym ich rzeczywistość efekcie potwierdzenia, być może powinniśmy uciec do centrum, którym jest standardowa narracja dotycząca zmian klimatu. To wygodne terytorium wytyczone przez naukę – główny autorytet epistemiczny naszego społeczeństwa.

Kłopot polega na tym, że dynamika tych dwóch skrajności dotyka również środka. W ciągu ostatnich kilku lat rosnący chór krytyków wewnętrznych ujawnia poważne problemy świata nauki: finansowania, publikowania i prowadzenia badań, co prowokuje niektórych do stwierdzenia: „Nauka jest skompromitowana”. [20]

Opisywane dysfunkcje obejmują:

  • Różne rodzaje oszustw: niektóre celowe, ale w większości nieświadome i systemowe. [21]
  • Niemożność odtworzenia wyników badań i brak motywacji do podejmowania prób ich replikacji. [22]
  • Niewłaściwe wykorzystanie statystyk, takich jak „P-hakowanie” – wydobywanie danych badawczych w celu wyodrębnienia post hoc „hipotezy” do publikacji. [23]
  • Poważne wady w systemie wzajemnej oceny; na przykład skłonność do egzekwowania istniejących paradygmatów i wrogości wobec wiedzy podważającej opinie recenzentów, których kariera opiera się na tych poglądach. [24]
  • Trudności w uzyskaniu finansowania na niekonwencjonalne hipotezy badawcze. [25]
  • Stronniczość publikacji faworyzująca pozytywne wyniki w porównaniu z negatywnymi i tłumiąca badania, które nie przyniosą korzyści karierze naukowca. [26]

System zachęca do niekończącego się opracowywania istniejących teorii, co do których zachodzi konsensus, ale jeśli jedna z nich jest błędna, pojawiają się bariery niemal nie do pokonania, aby ją kiedykolwiek obalić. Wykraczają one daleko poza klasyczny opór wobec zmiany paradygmatu opisany przez Thomasa Kuhna – krytycy nazywają to „ochroną paradygmatu”. Były dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia w USA i laureat Nagrody Nobla Harold Varmus tak to opisuje:

“Dzisiaj system faworyzuje tych, którzy mogą zagwarantować określone wyniki, a nie tych z potencjalnie przełomowymi pomysłami, które z definicji nie mogą obiecać sukcesu. Młodych naukowców zniechęca się do zbytniego odchodzenia od tematyki pracy habilitacyjnej, kiedy powinni stawiać nowe pytania i wymyślać nowe podejścia. Doświadczeni badacze są skłonni trzymać się swoich wypróbowanych i sprawdzonych formuł sukcesu, zamiast badać nowe obszary”. [27]

Łatwo zauważyć, jak ta dynamika może wpłynąć na naukę o klimacie, politycznie uwikłaną dziedzinę, która otrzymuje miliardy dolarów z funduszy rządowych. Strony internetowe sceptyków pokazują utyskiwania badaczy klimatu, którzy boją się opublikować wyniki sprzeczne z ortodoksją klimatyczną, ponieważ nie chcą być traktowani jako „denialiści”; słyszy się opowieści profesorów o zniechęcaniu studentów do badania niespójnych danych oraz anegdoty o renomowanych naukowcach, którzy stracili fundusze i nominacje zawodowe w wyniku zaledwie łagodnej krytyki oficjalnych stanowisk.

Dysydencka klimatolożka Judith Curry stawia pytania o genezę naukowego konsensusu w sprawie zmian klimatu:

“Wypaczony „konsensus” naukowy rzeczywiście działa na rzecz umocnienia samego siebie poprzez szereg zachęt zawodowych, którymi są: łatwość publikowania wyników, szczególnie w czasopismach o dużym znaczeniu; sukces w finansowaniu; uznanie współbadaczy pod względem nagród, promocji, itp .; uwaga mediów i rozgłos nadany badaniom; odwołanie się do uproszczonej narracji, że klimatologia może „uratować świat”; i na koniec miejsce przy stole „dużej polityki”. [28]

Wszystko to składa się na rodzaj zbiorowego efektu potwierdzenia w nauce, tego samego upośledzenia poznawczego, które w oczywisty sposób dotyka wielu sceptyków klimatycznych. Innymi słowy, efekt potwierdzenia nie ogranicza się do osób spoza naukowego establishmentu. Istnieje również wewnątrz samej instytucji nauki, pomimo systemu wzajemnej oceny, który ma go wyeliminować. Oto co mój ojciec, emerytowany profesor, mówi o wzajemnej ocenie recenzenckiej (peer review):

“Oceny recenzentów w mojej dziedzinie często były niechlujne, odbiegające od tematu, ponieważ recenzenci nie mieli wystarczającej motywacji, by „tracić czas”. Nikt nie otrzymywał od autorów danych niezbędnych do replikacji badań. Ponadto, co ważne, redaktorzy mogli wpływać na wynik oceny poprzez wybór recenzentów. Poza tym, badacze z wyspecjalizowanych dziedzin, którzy jako jedyni mogli zrozumieć dany artykuł, często pisali pozytywne recenzje w celu poprawy statusu i widoczności swojej kliki”.

Spieszę dodać, że nie oznacza to, że pogląd establishmentu naukowego na klimat (lub cokolwiek innego) jest błędny. Oznacza to jednak, że gdyby tak było, możemy się o tym łatwo nie dowiedzieć. Będziemy to wiedzieć tylko wtedy, gdy samonaprawiające się mechanizmy nauki jako instytucji zadziałają prawidłowo.

Uczynię wyznanie wobec tych z Was, którzy podejrzewają mnie o bycie „antynaukowym”. Otóż konsensus w sprawie globalnego ocieplenia łączący Wielką Naukę, rządy i większość światowych elit sprawia, że jestem mniej pewny standardowej narracji, nie zaś bardziej. Dlaczego powinienem akceptować konsensus w sprawie zmian klimatu, skoro odrzucam konsensus naukowy powołany w celu wsparcia GMO, energii jądrowej, onkologii farmaceutycznej lub bezpieczeństwa powszechnych pestycydów? [29]

Czytelniku, możesz argumentować, że konsensus w tych kwestiach jest słabszy niż w sprawie zmian klimatu i możesz mieć rację. Perspektywa dostarczenia mocniejszych przykładów wątpliwego konsensusu naukowego stanowi jednak pewien problem. Jeśli ujawnię swoje wątpliwości dotyczące, powiedzmy, standardowej kosmologii Wielkiego Wybuchu, ciemnej materii, hipotezy lipidowej miażdżycy lub modelu fizjologii błon komórkowych typu pompy i kanały, to podważę wiarygodność, której potrzebuję, aby skutecznie wypowiadać się na mój temat. Czytelnik zacznie podejrzewać, że mam niedobór intelektu, nie znam się na podstawach nauki lub jestem zuchwale zakochany w podejrzanych teoriach. Wrzuci mnie do jednego worka z biblijnymi kreacjonistami, płaskoziemcami i zwolennikami spiskowych teorii dotyczących lądowania na Księżycu. A może uzna, że moje sprzeczne poglądy mają podłoże psychopatologiczne: że buntuję się przeciwko ojcu lub cierpię z powodu zaburzenia opozycyjno-buntowniczego.

Nie można przytoczyć przykładu błędnego konsensusu naukowego, który przekonałby osobę ufającą konsensusowi naukowemu. Oczywiście można by przytoczyć przypadki historyczne, w których konsensus naukowy był błędny – świetlisty eter, eugenika z jej wezwaniami do ratowania ludzkości przed degradacją genetyczną, a także geocentryczna kosmologia – ale wyznawca nauki może to odwrócić i powiedzieć: „Zobacz, nauka działa. Błędne teorie zostają ostatecznie odrzucone, a my zbliżamy się do prawdy”. Implikacja jest taka, że wielkie błędy należą do zamkniętej przeszłości.

Nic z powyższego nie oznacza, że wierzę w każdą naukową herezję, z którą się spotykam. W końcu wiele herezji naukowych jest ze sobą sprzecznych. W wielu kwestiach nie mam mocnej opinii, ponieważ kiedy próbuję to sprecyzować i dowiedzieć się, która strona ma rację, kończę w szeregu sprzecznych twierdzeń, których nie jestem w stanie ocenić – tak jak to opisałem w debacie na temat pomiarów temperatury przez satelity.

Czytelnik może być zaznajomiony z tego rodzaju króliczą dziurą. Niezależnie od tego, czy badam teorie spiskowe z 11 września, smugi chemiczne, kręgi zbożowe, negatywne skutki szczepionek czy niestandardowe teorie archeologiczne, kosmologiczne, biologiczne lub geologiczne, wzorzec jest taki sam. Jedna strona powołuje się na autorytet ośrodka naukowego, podczas gdy druga składa się głównie z marginalizowanych heretyków. Ci dysydenci narzekają na trudności z uzyskaniem funduszy na badania, publikacją w czasopismach i poważnym potraktowaniem ich argumentów. Tymczasem obrońcy ortodoksji powołują się na ten sam brak publikacji w recenzowanych czasopismach jako dowód, aby nie brać poważnie nieortodoksyjnych teorii. Ich logika jest następująca: „Teorie te nie są akceptowane; dlatego są one nie do zaakceptowania”. To jest efekt potwierdzenia w pigułce.

W większości kontrowersji, które stawiają silną ortodoksję przeciwko zmarginalizowanej heterodoksji, establishment swobodnie używa zastraszających cytatów i szyderczych epitetów, takich jak „denialista”, „teoretyk spisku” lub „pseudonaukowiec”, aby wywierać presję psychiczną na niezdecydowanego laika, który nie chce być uważany za głupca. Te taktyki przywołują dynamikę społeczną bycia w grupie / poza grupą, co prowadzi do podejrzeń, że ta sama dynamika może dominować w obrębie ośrodka naukowego w celu wymuszenia myślenia grupowego i zniechęcania do sprzeciwu. Ale być może rzeczywiście niekonwencjonalne teorie są bzdurne i zasługują na wyszydzenie? My maluczcy nie możemy tego wiedzieć. Sprowadza się to ponownie do naszego zaufania wobec autorytetów.

Chciałbym rozwinąć narrację o ekologicznym uzdrawianiu, która nie zależy od zaufania do istniejących instytucji władzy, nauki lub innych. Nauka może być nadal sprzymierzeńcem (będę z niej wiele czerpać w następnych dwóch rozdziałach), ale nie musi być nieomylnym mistrzem.

W skrajnie spolaryzowanej debacie klimatycznej czytelnikowi może być trudno uwierzyć, że nie próbuję skonstruować potajemnego spisku przeciwko antropogenicznemu globalnemu ociepleniu. To nie jest moja intencja. Powtarzam: moim zamiarem jest odkrycie ukrytych porozumień wspólnych dla wszystkich stron debaty; porozumień, które wywołują pogarszający się kryzys i ostatecznie katastrofę bez względu na to, która strona ma rację.


Przypisy:

[20] Belluz i Hoffman (2015).

[21] Freedman (2010).

[22] Baker (2016).

[23] The Economist (2013).

[24] Smith (2006) i The New Atlantis (2006).

[25] McNeil (2014).

[26] Peplow (2014).

[27] Albert i in. (2014).

[28] Curry (2016).

[29] Mitch Daniels’s 2017 Washington Post op-ed, “Avoiding GMOs Is Not Only Unscientific, It Is Immoral”, stanowi przykład takiej narracji. Patrz również na moją odpowiedź: Eisenstein, 2018.



Previous: Koniec świata
Next: Źle zdefiniowany problem

Filed Under: Climate - A New Story Tagged With: Polish

Privacy Policy | Contact | Update Subscription

Charles Eisenstein

All content on this website is licensed under a Creative Commons Attribution 4.0 International License. Feel free to copy and share.

Climate -- A New Story

Print / eBook

Amazon
Publisher Direct
IndieBook

Audio

Amazon

Read Online

English
Polish
German
Slovenian

The Coronation

Print

Bookshop.org
Amazon
Chelsea Green Publishing

I understand the criticisms of Amazon. They are legitimate. I won’t make the choice for you, you decide. My publisher says it helps the book reach more people if Amazon sales ranking is high. To me, that is more important than the few dollars Amazon will or won’t make from distributing my book.

P.S. The future of Amazon is to become a regulated public utility.

Print / eBook

Amazon
Publisher Direct
Indiebound
German printed edition

Audio Book

English

Read Online

English

Print / eBook

Amazon
Publisher Direct
Better World Books
IndieBound Books

Audio

Amazon
iTunes
Blackstone
eMusic
Simply Audiobooks

Read Online

English
Catalan
Croatian
German
Portuguese
Russian
Spanish
Turkish (PDF)

Print / eBooks

Amazon
IndieBound

Print / eBook

Amazon
Barnes & Noble
Bookshop.org
IndieBound
German
Spanish
Turkish

Read Online

English and additional languages